Niekorzystną sytuację demograficzną Polski obrazuje wiele wskaźników. Jednym z nich jest liczba urodzeń żywych, która w ostatnich latach utrzymuje się na niskim poziomie, szczególnie w porównaniu z dwoma wyżami demograficznymi obserwowanymi w poprzednich dziesięcioleciach.
(Źródło: GUS)
Spadek
liczby urodzeń żywych następował od 1984 r. do 2003 r. W latach 2002-2005
liczba urodzeń znajdowała się poniżej liczby zgonów, tj. miał miejsce ubytek
naturalny, pierwszy w czasach powojennych. Od 2004 r. liczba urodzeń rosła, jednak już w 2010 r. ponownie
zaczęła spadać, zbliżając się w 2012 r. do poziomu liczby zgonów.
Zgodnie z prognozami GUS (z 2008 r.) od 2014 r. liczba urodzeń znajdzie się poniżej liczby zgonów i z każdym kolejnym rokiem spadek ten będzie się pogłębiał. Na rok 2035 prognozowana liczba urodzeń wyniesie 272,5 tys., zaś zgonów 450,6 tys., tj. o 178,1 tys. więcej od liczby urodzeń.